Evangelist marketing (także evangelism marketing) jest bardziej zaawansowaną formą buzz marketingu. Chodzi w nim o to, by wytworzyć u konsumenta tak silne zaufanie do marki, że sam z własnej woli będzie ją polecał innym.
Buzz marketing (marketing szeptany) to wszelkie działania prowadzące do tego, by jak najwięcej osób mówiło o marce czy produkcie. Można to osiągnąć na różne sposoby – przez udostępnianie treści w mediach społecznościowych, komentarze na forach internetowych, rekomendacje na blogach itp. Jednak kluczową kwestią jest, by wypadło to naturalnie i nienachalnie. Nie należy ulegać pokusie zasypania odbiorców nadmiarem informacji, gdyż można zostać uznanym za spamera. Komentarze też nie mogą wyglądać, jakby były pisane na siłę. Niestety, w praktyce różnie to wygląda. W sieci można nieraz trafić na wypowiedzi pisane według łatwo rozpoznawalnego schematu, po których od razu widać, że nie są autentyczne, lecz zostały zamówione. Przykład – pod artykułem o urządzaniu sypialni ktoś niby przypadkiem podkreśla, jak ważny jest wybór materaca i również niby przypadkiem wspomina, że zamówił materac w firmie XYZ. Komentarze tego typu są tak grubymi nićmi szyte, że chyba każdy się zorientuje, że nie jest to prawdziwa rekomendacja zadowolonego użytkownika.
Jak tego uniknąć? Najbardziej pożądaną sytuacją jest, gdy konsument jest rzeczywiście przekonany o jakości produktu, usługi czy marki. Nie poleca wtedy czegoś tylko dlatego, że spodziewa się wynagrodzenia, lecz dlatego, że sam wierzy, iż wybór polecanej rzeczy przyniesie innym korzyść. Myśli: „Nigdy nie zawiodłem się na marce X, produkty są świetne, więc warto, by inni też spróbowali” (a nie „Nie mam przekonania do marki X, to nie do końca dla mnie, ale mi płacą, więc muszę pisać o niej w samych superlatywach”).
To jest właśnie evangelist marketing. Tacy ewangeliści marki, głęboko przekonani o jej wartości, są bardzo pożądaną grupą. Jako osoby, które nie zarabiają na promowaniu marek, produktów czy usług ani nie są w żaden sposób zależne od firm, które ich dostarczają, są oni postrzegani jako szczególnie wiarygodni. Wiele osób, zastanawiając się nad zakupem produktu czy usługi, chce polegać na opinii ludzi, do których mają zaufanie, a nie na bezosobowej reklamie skierowanej do wszystkich jednakowo. Dlatego ewangeliści są niezwykle cennymi influencerami.
Uznaje się, że ideę evangelist marketingu zapoczątkował i sformułował Guy Kawasaki. W swoich książkach stwierdził on, że evangelist marketing jest motywowany chęcią uczynienia świata lepszym. Ewangeliści działają z faktycznej dobrej woli i chęci pomocy innym.
Evangelist marketing może dotyczyć dowolnych produktów i usług. Korzystają z niego zarówno wielkie firmy typu Apple, które mają duże grono lojalnych użytkowników, jak i małe, np. piekarnia oferująca świetne pieczywo polecane przez osoby mieszkające w jej okolicy. W przypadku takich właśnie małych firm posiadanie grupy „ewangelistów” jest tym bardziej cenne, iż wówczas nie muszą one inwestować w kosztowne formy reklamy, na które nie zawsze je stać.