Firma odzieżowa Diesel rozpoczęła nową kampanię promującą kolekcję wiosna-lato 2018. Firma słynie ze swoich kontrowersyjnych reklam. Często w reklamach biorą udział osoby o oryginalnej urodzie.
Nowy spot reklamowy jest autorstwa Francoisa Rousseleta. Tłem muzycznym spotu jest utwór „What’s the Matter, Baby?” autorstwa Small Faces.
Przedstawia ona romans, który rozwija się mimo „defektów” głównych bohaterów. Wady młodej pary w postaci odstających uszu i dużego krzywego nosa są stosowanie ukryte i zatuszowane.
Film nosi tytuł „Keep The World Flawed”. Początkowo przedstawia młodego chłopaka, który ma ogromne odstające uszy, zwracające na siebie uwagę wszystkich osób, które są dookoła. Chłopak decyduje się na operację plastyczną. Dzięki temu jego uszy są w końcu normalne i nie odstają. Chłopak ten pewnego dnia poznaje dziewczynę, ładną blondynkę. Ich znajomość kończy się poczęciem dziecka. Gdy trwa akcja porodowa, ukazuje się inny obraz. Widać na nim blondynkę, partnerkę chłopaka i matkę dziecka, która poddaje się operacji plastycznej wielkiego, krzywego nosa.
Spot kończy się ujęciem, gdy para spaceruje z małym, kilkuletnim dzieckiem. W pewnym momencie ten odwraca się i oczom widzów ukazuje się buzia chłopca z ogromnymi odstającymi uszami i dużym garbatym nosem.
Komunikat marki głosi, że „w efekcie nasze tzw. wady czy skazy będą zawsze silniejsze od jakiejkolwiek próby ukrywania ich”. Nowa kampania marki to manifest body positive. Jej zadaniem jest przekonywanie, że warto zamieniać swoje wady w zalety, że w wadach może tkwić siła, a odmienny wygląd nie powinien powodować, że musimy dopasować się do reszty świata. Dyrektor kreatywny Diesela Nicola Formichetti uzasadnia, że „bycie unikatem jest o wiele piękniejsze, niż bycie perfekcyjnym”.”Zmieńcie sposób patrzenia na defekty swojej urody, a sami zobaczycie, że wady przeobrażą się w wielki atut. Zło zawsze przeobraża się w piękno, gdy sami tego chcemy. Wystarczy zwalczyć w sobie lęk i zahamowania” – czytamy w oświadczeniu marki.