W lutym 2016 r. Facebook wprowadził do powszechnego użytku nowe rozwiązanie reklamowe przeznaczone dla urządzeń mobilnych – Canvas, w Polsce znane jako kanwa.
Jak to działa? Gdy użytkownik kliknie w reklamę w swoim strumieniu aktualności, zmienia się ona w format pełnoekranowy. Reklama taka może zawierać tekst, linki, obrazy i filmy, a także przyciski call to action. Przy tym reklama uruchamia się szybko, gdyż wszystkie jej elementy są ładowane bezpośrednio na serwery Facebooka.
Dodatkową zaletą tej formy reklamy internetowej jest jej dostępność i łatwość tworzenia. Wystarczy być administratorem strony na Facebooku. Widzimy wtedy dodatkowe funkcje, a kanwa jest dostępna z poziomu okna do publikowania („Zdjęcie/film”, a następnie „Utwórz kanwę”) lub w narzędziu Power Editor. Znajdziemy tam szablon, do którego możemy dodać wybrane treści. Gdy kanwa jest gotowa, możemy ją zapisać; otrzymujemy wówczas adres URL, który możemy opublikować. Aby utworzyć kanwę, nie trzeba znać HTML ani korzystać z żadnych zewnętrznych programów.
Przy tworzeniu kanwy można sobie wybrać jeden z celów reklamowych, pod kątem którego zostanie ona zoptymalizowana:
- cel – świadomość marki;
- zachęcenie odbiorców do instalacji aplikacji;
- zwiększenie liczby konwersji w witrynie;
- zwiększenie aktywności użytkowników w aplikacji;
- promowanie strony;
- skierowanie odbiorców do witryny;
- wyświetlenia filmu.
Można również wybrać opcje targetowania (doboru grupy odbiorców) pod względem różnych parametrów – danych demograficznych, lokalizacji czy zainteresowań. Mamy też możliwość śledzenia statystyk, takich jak średni czas wyświetlania, średni procent wyświetlania (jaka część reklamy jest wyświetlana, np. trzy z czterech dostępnych ekranów), kliknięcia linku i procent czasu wyświetlania składnika kanwy.
Czy taka reklama jest skuteczna i angażuje odbiorcę? Sprawdźmy świąteczną kampanię Allegro z końca ubiegłego roku. Wykorzystanie w niej Canvas przełożyło się na 7% wzrost świadomości kampanii, 13% wzrost w zapamiętaniu treści reklamy oraz 23-sekundowy średni czas odtworzenia wideo w kampanii. Z kolei podczas promocji kolekcji dziecięcej marki Tchibo, CTR (click through rate – współczynnik klikalności) wyniósł więcej niż 1 procent, a średni czas odtwarzania filmu – ponad 53 sekundy. Wskazuje to, że warto wypróbować ten sposób promowania się na Facebooku.