Nawet 1000 zł dziennie kary mogą zapłacić reklamodawcy za niedozwolone promowanie swoich produktów i usług w Warszawie. Restrykcje nakłada na nich warszawska uchwała krajobrazowa, którą radni stolicy przegłosowali w zeszłym tygodniu.
Ogromne bilbordy, zasłaniające budynki miasta, świetlne ekrany w centrum czy banery na dachach to już warszawska przeszłość. Już od 2015 roku trwały prace nad warszawską uchwałą krajobrazową, która ma walczyć z zaśmiecaniem miasta reklamami. Wreszcie udało się ją przegłosować. Radni byli właściwie jednomyślni – 51 osób zagłosowało za, trzy się wstrzymały, a jedna nie głosowała w ogóle. Czy to oznacza, że w Warszawie mieszkańcy i turyści będą mogli wreszcie oglądać budynki w pełnej krasie, bez reklam?
Warszawa ma pięknieć powoli
Oczywiście uchwała nie nakazuje natychmiastowego usunięcia wszystkich bilbordów, banerów czy ekranów, które znajdują się w mieście. Przez kilka lat ma trwać okres przejściowy. Reklamodawcy będą mieli trzy lata na usunięcie bilbordów, dwa lata na posprzątanie pozostałych tablic i urządzeń reklamowych, a pięć na zutylizowanie obiektów małej architektury.
Zegar jeszcze nie tyka, bo termin liczy się od momentu wejścia w życie uchwały, czyli po upłynięciu 90 dni od zweryfikowania formalnego i publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
Jakich reklam nie będzie można umieszczać w Warszawie?
Jak mówi prezydent miasta Rafał Trzaskowski, dzięki uchwale w mieście ma zapanować ład przestrzenny i ma być po prostu ładniej. Jakie ten akt prawny wprowadza zmiany? Oto najważniejsze:
• Siatki wielkoformatowe można wieszać tylko na ścianach bez okien.
• Warszawę podzielono na cztery strefy, a w tej śródmiejskiej reklamy są dopuszczone tylko na słupach ogłoszeniowych i niewielkich nośnikach.
• Bilbordy powyżej 18 m kw. będą mogły być umieszczone tylko przy ciągach komunikacyjnych.
• Siatki na rusztowaniach będą mogły być instalowane maksymalnie na okres 9 miesięcy, nie częściej niż co 5 lat.
• Wyświetlacze i ekrany reklamowe będą mogły być instalowane tylko w wyjątkowych sytuacjach.
• Obowiązuje zakaz umieszczania reklam na dachach i szyldów wyżej niż na wysokości parteru.
Jaka przyszłość czeka reklamodawców, którzy do tej pory chętnie dla swoich celów zagospodarowywali przestrzeń Warszawy? Pozostaje im poszukać nowych, innowacyjnych sposobów na promocję, które nie kolidują z zasadami ładu przestrzennego.